piątek, 23 listopada 2012

Kontynuacja


                             Tak to się stanie…
Nigdy nie wiesz co się zdarzy.
Nigdy nie wiesz kim się staniesz.
Tam pod ziemią, gdzie nie ma ciała, słowa, będą ratować całość.

Powoli wycofywałam się z tego obrazu. Jakby odstraszający grób był coraz to dalej aż w końcu zniknął z moich oczu. Zamiast jego ujrzałam cmentarz i w roli głównej mój nagrobek. Chyba mi niedobrze – pomyślałam.
                   Mam niby to odkopać? O nie. Na samą myśl, że mam coś takiego zrobić, prawie mdlałam a co dopiero gdy wzięłam łopatę w rękę. Tak była tu. A właściwie cały zestaw odkopania nagrobków. Zupełnie z nikąd. Po prosu, ot tak. Przetarłam oczy i poczułam zmęczenie. Dobrze by było na chwilę się położyć. Lecz patrząc na otaczające mnie miejsce, nie wydaje się być to dobry pomysł. Złapałam mocniej łopatę i zaczęłam kopać. Zimny i czarny piach wpadał mi do oczu więc co jakiś czas musiałam odpocząć. Sama nigdy tego nie wykopię, za Chiny. Zamknęłam oczy.
Duchy przeszłości, pomóżcie mi! Pozwólcie znaleźć Heatha!
Powtarzałam tą prośbę kilkanaście razy. Gdy ośmieliłam się otworzyć oczy, zobaczyłam dół. Podeszłam kilka kroków, bardzo ostrożnie. Gdybym tam wpadła, najpewniej dostałabym zawału serca. No może trochę przesadzam… Ale nie byłoby to najmilsze zdarzenie.
                   Gdy uważnie się przyjrzałam zobaczyłam, że na samym spodzie odkopanego nagrobka leży czarna koperta, ledwie widoczna. Jak ją sięgnąć? Uklęknęłam i próbowałam wyciągnąć rękę. Niestety, chyba muszę to zrobić.  Wskoczyłam.
                  - Aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!! – wrzasnęłam gdy upadłam na ziemię. Na szczęście zabolała mnie tylko noga więc byłam spokojna, że jeszcze żyję. Kiedy otrząsnęłam się po szoku, wzięłam do rąk kopertę i zobaczyłam, że jest zaadresowana bezpośrednio do mnie.
                  Lavende Purry,
Osoba wroga tylko pomóc może, i zaprowadzic do prawy w prawidłowym humorze.
Gdy ujrzysz Biala poświatę, dotknij i wejdz, nie pozwol by czarne macki wroga  oplotly cie. Ten co nazwisko chce inne nosic, ten co pod Upadłego wola jest, powie gdzie i jak. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz