poniedziałek, 27 stycznia 2014

...

Kiedy przeczytałam jeszcze raz wszystkie komentarze od was, po prostu ... nie mogłam uwierzyć, że ktoś to czyta! Dziękuję wam, naprawdę bardzo... Bardzo chciałam podziękować Sztyletnicy, która była moim natchnieniem w Drodze do Śmierci. Bardzo polubiłam Elenę oraz ciebie w rzeczywistym świecie, jakim jest GG. Mam nadzieję, że kiedyś cię zobaczę na żywo.
Alex. Tobie również dziękuję, byłaś pierwszą osobą, której stworzyłam bohatera w książce.
Choco cholic. Nie pamiętam twojej dokładnej nazwy ale twój komentarz tak mnie ucieszył, że nawet nie wiesz jak bardzo. :)

Więc teraz wyjaśnię wam wszystkim o co chodzi z nową książką.
Tytułu jeszcze nie dobrałam... Myślę, że muszę wgłębić się bardziej w nową powieść, dopiero wymyślę do niej nazwę.
Do jej napisania zainspirował mnie mój sen. Tak, taki, który naprawdę mi się przyśnił, nie wymyśliłam go, na potwierdzenie tego mam bardzo wielu ludzi. Haha jak to zabrzmiało.
Jakoś rok temu miałam taki sen:
Nazywałam się w nim Anna Thierin. Wiem to bo moja mama w tym śnie tak na mnie mówiła. Wracałam do domu i zobaczyłam jak moja mama, Barbara, płacze. Poinformowała mnie że w drugim pokoju jest opętana dziewczyna - córka przyjaciółki mojej mamy. I wtedy usłyszałam przeraźliwy krzyk, jęk, płacz, ogólnie wrzaski opętanej dziewczyny. Głosy były pomieszane, nie pochodziły z tego świata. Przeraziłam się i poszłam się przytulić do mojej mamy. Po jakimś czasie przyjaciołka z opętaną córką wyszły z mojego pokoju. Powiedziały, że już po wszystkim, że już jest dobrze. Zamknęłam się w swoim pokoju i włączyłam facebooka. Tak, widziałam zamglony niebieski ekranik na komputerze z białym prostokącikiem. Mogły to być litery. Nie wiem bo dokładnie nie widziałam.
I nagle usłyszałam głos, głos tej dziewczyny. Był normalny ale jakby... przerażony. Pamiętam , że spytała:
- Do kogo mam cię doprowadzić? Kogo chcesz.?
Wtedy usłyszałam drugi głos, bardziej demoniczny:
- Chcę Anny Thierin.

No cóż, mogli byście powiedzieć sen jak sen, zwykły koszmar. Ale to nie był koniec.
Miałam później trzy nienormalne, dziwne ale nie straszne sny.
Czwarty był najgorszy.
Znów w moim mieszkaniu. Ktoś zapukał do drzwi, poszłam je otworzyć. Były to moje ciotki. Kiedy chciałam zamknąć drzwi, zauważyłam że ktoś czołga się po schodach. I ten ktoś był uśmiechnięty, tak bardzo... złowieszczo uśmiechnięty. Kiedy skojarzyłam fakty okazało się, że była to opętana dziewczyna z pierwszego snu. Nagle obraz się rozmył i widziałam kartke starego pergaminu. Mały skrawek papieru. I zaczęły tworzyć się literki. Przez jakieś trzy sekundy widziałam napis:
Anna Barbara Thierin.
Nie był to obraz zamazany. Całkiem wyraźny, a przynajmniej mogłam odczytać co było tam napisane.

Kiedy się obudziłam, nie wiedziałam co o tym wszystkim myśleć. Poszłam do szkoły, opowiedziałam mojemu przyjacielowi co mi się śniło. Kiedy wróciłam do domu, wpisałam w internet owe imię i nazwisko.
Sami zobaczcie co internet wyszukał:
http://records.ancestry.com/Anna_Barbara_Thierin_records.ashx?pid=63651181


Dodam , że kobiety tej nigdy nie znałam. Nie czytałam o niej, nie jest ze mną spokrewniona. Pojawiła się w moim śnie, zupełnie przypadkiem.
To był chyba najciekawszy i najstraszniejszy sen w moim życiu, dlatego postanowiłam  że gdzieś go uwiecznię a przynajmniej ową kobietę.
Dlatego zaczęłam pisać książkę.
Prolog pojawi się osobno, nie będzie wraz z pierwszym rozdziałem.
Obiecuję, że dodam go jak przyjdę do szkoły, bo teczkę z maszynopisem zostawiłam w szkole.

Życzę miłego dnia, Pozdrawiam i jeszcze raz wszystkim dziękuję!!!
:)

6 komentarzy:

  1. Nie mogę się doczekać! Mam nadzieję, że to opowiadanie będzie tak genialne jak poprzednie. Nie mogę się doczekać
    Twoja fanka////////Carolyn\\\\\\\\

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też na pewno będę czytać. Ja też pisze ale nie zdobyłam się na odwagę by opublikować, też mam 14 lat a raczej będe mieć w listopadzie chętnie bym z tobą pogadała np. na Twitterze lub GG. WIELI PODZIW I WYRAZY UZNANIA UWIELBIAM CIĘ, POZDRO

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuję wam strasznie za te komentarze! Nie macie pojęcia jak one mnie weselą. Gadam od rzeczy. Choco holic - jeśli chcesz ze mną popisać to podaję numer gg: 32202116
    Pozdrawiam.
    Carolyn - Ja też mam nadzieję, że będzie genialne ... Dziękuję ci bardzo za to że czytasz mojego bloga.
    Pozdrawiam
    :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzięki wkrutce się odezwę

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeszcze nie patrzylam ale pewnie juz jest :))

    OdpowiedzUsuń